22 kwi 2014

Przepis na masło kokosowe.

Wszystko co zawiera w sobie słowo "masło" darzę głęboką miłością, zaczynając od zwykłego, przez wszelkiego rodzaju orzechowe i inne.
Eksperymentując ostatnio w hostelu z wegańskimi deserami, pierwszym krokiem jednego z nich było zrobienie kokosowego smarowidła. Żałuję, że nie podwoiłam składników, ale już wiem, że następnym razem przyrządzę je bez większego celu i połowę pochłonę zatapiając łyżkę najpierw w maśle kokosowym, a potem w słoiku Nutelii...


Coconut butter 

Składniki: (na 1 mały słoik)

2 1/2 szklanki wiórków kokosowych (jeżeli macie jakikolwiek wybór, to najlepiej sprawdzą się pełnotłuste)
kilka łyżek oleju kokosowego

Przygotowanie:

Wsypać wiórki kokosowe do blendera, dodać kilka łyżek oleju kokoswego i zmiksować. Blender pewnie będzie regularnie zatykał się, dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość i co chwilę wszystko mieszać. Jeżeli masa wydaje się zbyt sucha, można dodać więcej oleju lub ewentualnie odrobinę mleka kokoswego. Miksować aż do uzyskania kremowej konsystencji.
Niedługo dodam przepis na deser, do którego wykorzystałam smarowidło.

13 komentarzy:

  1. Marzy mi się od jakiegoś czasu :) mam nadzieję, że mój blender da radę.

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na przepis :) mniam

    OdpowiedzUsuń
  3. Katarzyna Fituch22 kwietnia 2014 23:12

    http://wiralnie.pl/wyspa-o-ktorej-nigdy-nie-slyszales/

    Tattwa to wrzuciła, a ja wrzucam do osoby, o której pomyślałam przeglądając te zdj:)

    OdpowiedzUsuń
  4. muffinandmuffins.blogspot.com22 kwietnia 2014 23:47

    jakie to proste! spodziewałam się czegoś bardziej skomplikowanego, zrobię jutro na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniam, mniam... w takim swiecie chcialabym zyc...piekna pogoda, zdrowe I pyszne jedzenie...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam wszelkiej maści masła, w szczegolności orzechowe, najlepiej robione w domu. Więc i Twój przepis trzeba wypróbować! Moi znajomi robili kiedyś przepyszne masło z orzechów nerkowych. Jak się ma blender to można tylle wspaniałości wyczarować! A co do blendowania maciupkich rzeczy, to jest to prawdziwym utrapieniem - robiłam kiedyś chałwę i nad blenderem spędziłam dobre pół godziny bo sezam naprawdę ciężko się mieli...

    OdpowiedzUsuń
  7. Robie sobie taki czasem (ale bez dodatku oleju, z samych wiorek) i jem potem lyzkami, bez zadnych dodatkow - takie to dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  8. emiliaskucinska23 kwietnia 2014 07:26

    bzmi fajnie

    zaprasza, do mnie http://iamemilia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Basia Andrejczuk23 kwietnia 2014 15:36

    proste aczkolwiek smakowite :) dziękuję za przepis, ostatnio robię za domowego producenta różnych pyszności, niedawno odkryłam, że masło orzechowe jest NAPRAWDĘ przepyszne i od razu przekonałam do tego resztę mojej rodziny :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mariposa Hermosa24 kwietnia 2014 01:05

    wygląda trochę jak smalec :) Szkoda, ze nasze paczkowane wiórki nawet nie umywają się do tych, do których Ty masz dostęp. Czy w Meksyku olej kokosowy jest popularny, ogólnodostępny i tani czy tak jak w Pl, kosztuje zdecydowanie za dużo?

    OdpowiedzUsuń
  11. Strasznie długo już chcę zrobić kokosowe, ale boję się że nie mam wystarczająco mocnego sprzętu. Robisz to takim blenderem żyrafowym? czy malakserem stojącym?

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie, tutaj to niestety też towar luksusowy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Blender w którym miksowałam był stojący, ale bardzo słaby, więc myślę, że też sobie poradzisz :)

    OdpowiedzUsuń